Ceny ropy rosną o około 1% podczas piątkowego handlu po silnym spadku w czwartek.
Koszt wrześniowych kontraktów futures na Brent na londyńskiej giełdzie ICE Futures do 8:03 czasu moskiewskiego w piątek wyniesie 104,87 USD za baryłkę, czyli o 1,01 USD (0,97%) wyższy niż cena zamknięcia z poprzedniej sesji. W wyniku handlu w czwartek kontrakty te spadły o 3,06 USD (2,86%) do 103,86 USD za baryłkę.
Cena kontraktów futures na ropę WTI na wrzesień w obrocie elektronicznym New York Mercantile Exchange (NYMEX) wynosi do tego czasu 97,38 USD za baryłkę, czyli o 1,03 USD (1,07%) wyższa niż ostateczna wartość z poprzedniej sesji. Do zamknięcia rynku w czwartek koszt kontraktów spadł o 3,53 USD (3,5%) do 96,35 USD za baryłkę.
Presja na notowania na ostatniej sesji, w tym osłabienie popytu w Stanach Zjednoczonych i przyspieszenie dostaw z Libii.
„Wynoszący 8,52 mln baryłek dziennie popyt (w USA – IF) jest najniższy w obecnej porze roku od 2008 r., ponieważ wysokie ceny benzyny wywierają presję na kupujących” – napisali analitycy ANZ.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde powiedziała wczoraj, że ceny konsumpcyjne w strefie euro pozostaną przez jakiś czas wysokie ze względu na utrzymujące się wysokie ceny energii. Tymczasem zauważyła, że przy braku nowych problemów koszty nośników energii powinny się ustabilizować.
Obawy o recesję w światowej gospodarce obniżyły ceny ropy Brent o 7% w lipcu. Analitycy branżowi ankietowani przez Interfax są przekonani, że notowania spadną o kilka dolarów więcej i utrzymają się na tym poziomie do końca 2022 roku.