Wszystkie rzeczy są równe, na tym wykresie nie ma nic, co wydaje mi się negatywne, i chciałbym zwrócić uwagę, że w tej chwili formuje się ogromny wzór „W”. Kurs GBP/JPY, który początkowo wynosił , nieznacznie spadł podczas czwartkowej sesji giełdowej po spadku do 160 JPY, wykazując oznaki słabości, ale potem odbił się wyżej, pokazując, jak nieugięty okazał się rynek. . Myślę, że w ostatecznym rozrachunku jest to sytuacja, w której nadal będziemy świadkami większego hałasu niż czegokolwiek innego, ale w tym momencie jasne jest, że jest wielu kupujących, którzy chcą się w to zaangażować. w sklepie. Jeśli uda nam się wyczyścić poziom 162,50 JPY, na którym obecnie znajdują się 50-dniowa EMA i 200-dniowa EMA, wierzę, że rynek przesunie się do poziomu 166 JPY. Reklama Jen jest popularnym aktywem w niespokojnych czasach. Handluj USD/JPY już teraz! wypłaty są warte zakupu już teraz, zwłaszcza jeśli stopy procentowe na całym świecie pozostaną stosunkowo wysokie, ponieważ Japończycy muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać rentowność 10-letnich obligacji na poziomie lub poniżej 50 punktów bazowych. Ostatecznie rynek prawdopodobnie będzie nadal obserwował zmagania japońskiego jena, ponieważ Bank Japonii robi wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać ten cel, co oznacza, że kupi wszystkie te obligacje, innymi słowy, będzie zwiększał japoński jen, co jest słuszne. co to jest wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatniego roku, podniosło rynek. Rynki obligacji wpływają na rynki Zakładając, że wszystko jest równe, na tym wykresie nie ma nic, co wydaje mi się negatywne, i chciałbym zaznaczyć, że w tej chwili formuje się ogromny wzór „W”. Przełamanie powyżej 162,50 JPY uruchomi ten proces i wtedy mamy możliwy „zrównoważony ruch” do poziomu 169 JPY. To prawda, nie sądzę, abyśmy osiągnęli to z dnia na dzień i oczywiście mamy dużą presję ze strony sprzedaży, aby to się stało, ale warto mieć na to oko. Ostatecznie jest to rynek, na który nadal duży wpływ ma rynek obligacji, więc należy przyjrzeć się temu, co dzieje się z rentownościami zarówno w Wielkiej Brytanii, Japonii, jak iw Stanach Zjednoczonych, gdy opuszczają one resztę świata. Wyższe rentowności oznaczają obecnie słabszy japoński jen, a Bank Japonii jest skłonny dodrukować tyle, ile potrzeba.